Zapraszamy na bloga autorstwa Jakuba Sulika, w którym znajdziecie recenzje,
artykuły i filmowe inspiracje dla wszystkich fanów kinematografii. Miłej lektury 😉
Zapraszamy na bloga autorstwa Jakuba Sulika, w którym znajdziecie recenzje,
artykuły i filmowe inspiracje dla wszystkich fanów kinematografii. Miłej lektury 😉
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Nazywam się Jakub Sulik. Jestem studentem III roku filmoznawstwa i kultury mediów na UAM-ie. W ramach współpracy z organizatorami Ogólnopolskiego Młodzieżowego Festiwalu Filmowego reAKCJA! będę pisał dla Was recenzje, analizy oraz "polecajki" oryginalnych filmów, które na swój sposób wyróżniają się pod kątem specyficznej realizacji, tematyki, czy też małej popularności wśród widzów.
Zapraszam do tego wspaniałego i nieoczywistego filmowego świata. Kamera i... akcja!
„The Bear” w wersji czarno-białej i nowojorskiej, czyli „Apetyt na więcej. La Cocina” Alonso Ruizpalaciosa
W ciągu ostatnich trzech lat jednym z głośnych seriali był The Bear. Pokrótce: jest to historia młodego kucharza, który przejmuje knajpę kanapkową w Chicago po swoim tragicznie zmarłym bracie i mierzy się z różnymi problemami, zarówno na poziomie zawodowym, jak i osobistym. Produkcja stała się bardzo szybko popularna i doceniona przez widzów i krytyków. Nie każdy jednak wie, że niedawno w kinach miała miejsce premiera filmu, który zaczęto porównywać do serialu; i trudno się temu dziwić, bo tematyka zdaje się być bardzo podobna. Zarówno w jednym, jak i drugim dziele ukazane zostają realia pracy w kuchni oraz tego, jak bardzo potrafi to być wycieńczające fizycznie i psychicznie. Drugim filmem, o którym mowa, jest Apetyt na więcej. La Cocina oparty na sztuce teatralnej The Kitchen Arnolda Weskera z 1957 roku.
Jeden z plakatów Apetyt na więcej. La Cocina, który zdaje się symbolizować przysłowiowe związanie dwojga bohaterów będących w burzliwej relacji
Drugi z plakatów, który odzwierciedla sytuację bohaterów żyjących w szarości, kompletnie bezradnych, jednocześnie zmuszonych do przygotowywania ekskluzywnych posiłków
Przez prawie dwie i pół godziny śledzimy losy nielegalnie pracujących migrantów, głównie z krajów Ameryki Łacińskiej, w podziemnej kuchni restauracji, znajdującej się w Nowym Jorku w okolicach kultowego Time Square. Film znajduje mocne oparcie w dialogach oraz stylu, który daje złudzenie, jakbyśmy oglądali pewną formę przedstawienia teatralnego. Od początku obecne napięcie dodatkowo podkreśla ukazanie ciężkich warunków pracy oraz oszustw właściciela restauracji; między innymi obiecywanie pracownikom załatwienia im legalnego pobytu w USA, co nigdy nie następuje. Można powiedzieć, że film to swego rodzaju „anty American Dream”. Pokazuje realia pracy w państwie, które od lat uchodzi za przysłowiową ziemię obiecaną. Traktowanie migrantów oraz warunki pracy w gastronomii to powszechne problemy, zarówno w legalnej pracy, jak i w szarej strefie lub pracy na czarno.
Technicznie film również jest na wysokim poziomie. Zdjęcia są czarno-białe, co może być hołdem dla starych filmów, a jednocześnie ma podkreślać dynamizm oraz beznadzieję szarej codzienności, w której, mimo upływu lat, nic się nie zmienia na lepsze. Sceny, w których obserwujemy pracę w kuchni, dosłownie potrafią wywołać dyskomfort, w związku z prezentowanym napięciem oraz chaosem, gdzie trzeba szybko działać, aby restauracja nie stanęła w miejscu. Ze swojej perspektywy uważam też, że obejrzenie filmu wymaga ogromnej cierpliwości z uwagi na postaci, które bez względu na swoją sytuację, potrafią naprawdę mocno zirytować widza. Szczególnie tyczy się to postaci Pedro, który ma poważne problemy z kontrolowaniem własnych emocji i najmniejszy pretekst może wywołać w nim emocjonalny wybuch, co prowadzi do tragicznych konsekwencji, nierzadko mających wpływ na pozostałych pracowników kuchni. Nie zmienia to jednak faktu, że emocje ukazane wśród bohaterów są bardzo dobrze przedstawione i odzwierciedlają stan, w jakim mogą się znajdować sfrustrowane życiem osoby.
Aktualność tego filmu wybrzmiewa przede wszystkim poprzez ukazanie problemu przedmiotowego traktowania migrantów, którzy pracują ciężko, ponad swoje siły, za marne wynagrodzenie, co niestety ma miejsce w wielu miejscach i to nie tylko gastronomicznych. Dlatego też, w moim przekonaniu, jest to produkcja, którą zdecydowanie warto zobaczyć. Moja ocena tego filmu to siedem na dziesięć. Film jest odrobinę zbyt długi; niektóre wątki mogły zostać skrócone. Mimo to seans tego filmowo-teatralnego widowiska może być niezwykle interesujący i skłaniający do refleksji. Polecam!
Bibliografia:
Apetyt na więcej. La cocina, plakat - Pełna Sala. (b. d.). Pełna Sala. https://pelnasala.pl/loza-krytykow-24-dzien1/apetyt-na-wiecej-la-cocina-plakat/
Film Apetyt na więcej. La Cocina (2024) - Gdzie obejrzeć | Netflix | Disney+ | Max | SkyShowtime | Amazon Prime Video | Cineman | Polsat Box Go | Rakuten | iTunes | Player | TVP VOD | Apple TV+ | PLAY NOW | Canal+ | CDA Premium | Ninateka | E-Kino Pod Baranami | MOJEeKINO | Nowe Horyzonty | FilmBox+ | Pięć Smaków | VOD.MDAG.PL | Katoflix | Outfilm | Viaplay | 35mm.online | FlixClassic | CHILI |... (b. d.). Upflix.pl. https://upflix.pl/film/zobacz/la-cocina-2024
Contributors to Wikimedia projects. (2024, 23 stycznia). La cocina - Wikipedia. Wikipedia, the free encyclopedia. https://en.wikipedia.org/wiki/La_cocina
Ponarzekajmy o Filmach. (2025, 28 marca). Apetyt na więcej. La Cocina ★SzybkieRecenzje [Wideo]. YouTube. https://www.youtube.com/watch?v=HHE7mubDsrM
Rodząca się dyktatura, czyli „Dzieciństwo wodza” Brady’ego Corbeta
Plakat filmowy, który dodaje wizerunkowi chłopca tajemniczości
i niepokoju. Gwiazda w miejscu jego oka może stanowić symbol dyktatury
Na początku bieżącego roku było głośno o Brutaliście – produkcji, która zdobyła uznanie zarówno wśród widzów, jak i krytyków. Podziwiano w niej zdjęcia, aktorstwo oraz fabułę. Film otrzymał sporo nagród, w tym Oscara dla Najlepszego Aktora (drugiego w karierze Adriena Brody’ego).
Dziś planuję napisać o innym dziele reżysera Brutalisty. Brady Corbet dziesięć lat wcześniej nakręcił bardzo ciekawy, a zarazem mało znany (choć doceniony na Festiwalu w Wenecji) film, prezentujący z ciekawej perspektywy problem rodzącej się dyktatury oraz związanej z tym bezradności otoczenia. Mowa o Dzieciństwie wodza, czyli produkcji luźno opartej na opowiadaniu Jean-Paula z 1939 roku, będącego częścią zbioru zatytułowanego The Wall.
Akcja debiutu reżyserskiego Corbeta rozgrywa się tuż po zakończeniu I wojny światowej, kiedy to ojciec Prescotta, głównego bohatera, przybywa wraz z rodziną do Francji, aby pomóc w negocjacjach dotyczących postanowień traktatu wersalskiego. Podczas tego pobytu śledzimy losy chłopca, który od samego początku sprawia problemy. Możemy zaobserwować to chociażby w sytuacji, kiedy Prescott rzuca kamieniami w inne dzieci i choć później za to przeprasza, widać, że nie odczuwa skruchy.
Film jest podzielony na kilka części, które mają podkreślać kolejne etapy rozwoju Prescotta. Ogromną rolę w tej produkcji odgrywa subtelność, która jest widoczna zwłaszcza w relacjach między postaciami – rodzicami, pokojówką, czy nauczycielką języka francuskiego. Reżyserowi udało się również doskonale zobrazować realia lat 20. XX wieku – stroje, zachowania postaci, a nawet oświetlenie domu, zwłaszcza w scenach odbywających się nocą. Wydarzeniom towarzyszy mroczna, a jednocześnie nastrojowa muzyka.
Sama postać Prescotta przypomina mi bardziej realistyczną wersję Damiena Thorne’a z serii Omen. Paradoksalnie – jest to jeszcze bardziej przerażające, bo mowa tu rzecz jasna nie o Antychryście, a o chłopcu, który zachowuje się w okropny sposób nie przez to, jak został poczęty, a przez to, że ma widoczne skłonności do manipulacji, przemocy oraz stopniowego przekraczania moralnych granic. W międzyczasie wychodzą na jaw różnorodne aspekty dotyczące jego rodziny, które dają częściową odpowiedź na to, że w znacznej mierze za zachowanie chłopca może odpowiadać atmosfera panująca w domu oraz kompletna bezradność dorosłych, zwłaszcza ojca. Ojca, który, między innymi, nie chce, aby jego syn mówił po francusku.
Kadr z filmu, który podkreśla mroczną atmosferę i realia lat 20. XX w.
Co prawda, z uwagi na to, że przebywają we Francji, ostatecznie zgadza się na korepetycje, ale widać, że w familii prym wiodą kontrola i apodyktyczność. Za złe zachowania chłopca ojciec obwinia służącą. Wszystko to daje Prescottowi grunt pod wykształcenie w sobie skłonności do manipulacji. Główny bohater zamierza wspiąć się na sam szczyt, nieważne jakim kosztem, co stanowi idealne zobrazowanie tego, jak rodzi się dyktatura. Właśnie poprzez zaniedbania i podwójne standardy panujące w społeczeństwie.
Dzieciństwo wodza w moim przekonaniu to film dobry, który oceniam w skali siedem na dziesięć. Mogę polecić go każdemu. Pomimo faktu, że akcja rozgrywa się ponad sto lat temu, porusza kilka uniwersalnych problemów. Zarówno jeśli chodzi o zaniedbania w wychowaniu dziecka, jak i ignorowanie wczesnych sygnałów, które ostatecznie prowadzą do autorytarnego, czy totalitarnego systemu. Niestety, jest to film aktualny również dlatego, że obecnie widać rosnącą popularność ugrupowań skrajnie prawicowych – w Polsce, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, we Włoszech… Kiedy skrajnie prawicowa partia słynąca z wybielania nazistów, czy kwestionowania granicy polsko-niemieckiej po ostatnich wyborach federalnych staje się drugą siłą w Bundestagu, to jest to znaczący sygnał do niepokoju. Podobnie pierwsze miejsca w landtagu w Turyngii w wyborach we wrześniu 2024 roku… Dlatego właśnie, w moim przekonaniu, bardzo dobrze, że powstają takie produkcje poruszające problem dyktatury, gdyż niosą za sobą przestrogę dla społeczeństwa, tak by „never again” faktycznie znaczyło „never again”.
Bibliografia:
Mood and Character in Brady Corbet's 'The Childhood of a Leader'. (b. d.). Vague Visages. https://vaguevisages.com/2016/08/30/mood-and-character-in-brady-corbets-the-childhood-of-a-leader/
Contributors to Wikimedia projects. (2015, 3 lutego). The Childhood of a Leader (film) - Wikipedia. Wikipedia, the free encyclopedia. https://en.wikipedia.org/wiki/The_Childhood_of_a_Leader_(film)#/media/File:The_Childhood_of_a_Leader_poster.png
Contributors to Wikimedia projects. (2015, 3 lutego). The Childhood of a Leader (film) - Wikipedia. Wikipedia, the free encyclopedia. https://en.wikipedia.org/wiki/The_Childhood_of_a_Leader_(film)
Koroluk. (2024, 5 września). AfD - normalna prawica czy potomkowie Adolfa? [Wideo]. YouTube. https://www.youtube.com/watch?v=IYSGz8JWmbA
Results Germany - The Federal Returning Officer. (b. d.). Die Bundeswahlleiterin - Die Bundeswahlleiterin. https://www.bundeswahlleiterin.de/en/bundestagswahlen/2025/ergebnisse/bund-99.html
Steele, S. (2020, 16 marca). The Childhood of a Leader (2015) — True Myth Media. True Myth Media. https://www.truemythmedia.com/true-myth-media/reviews/thechildhoodofaleader
Feministyczne science-fiction, czyli SPOILEROWA analiza filmu „Towarzysz” Drew Hancocka
Jak sam tytuł wpisu sugeruje – dziś będzie spoilerowo. Zdecydowałem się na ten krok z uwagi na fakt, że Towarzysz jest tym rodzajem produkcji, o której rozmawianie bez spoilerów jest po prostu niemożliwe. Dotyczy to nawet materiałów promocyjnych i zwiastunów. Wynika to z elementów fabuły, bez wspominania których w zasadzie nie sposób klarownie wypowiedzieć się na temat filmu. A jest to bardzo interesująca produkcja, tym razem science-fiction.
Plakat Towarzysza przewrotnie sugerujący, jakoby Iris była złą postacią
Fabuła skupia się na losach Iris, granej przez Sophie Thatcher. Wszystko zaczyna się niepozornie. Mamy zwyczajną parę, która wybiera się na weekend do willi znajomych. Bardzo szybko okazuje się jednak, że biorą udział w ukartowanej intrydze. Gdy właściciel domu próbuje napastować Iris seksualnie, ta w samoobronie zabija go. Ujawnia ten fakt pozostałym, po czym zostaje „uśpiona”, a po chwili wychodzi na jaw, że jest robotem. Robotem do towarzystwa, u którego można kontrolować wygląd, głos, poziom inteligencji, znajomości języków, cechy charakteru, emocje i tak dalej... Po odkryciu tej szokującej prawdy Iris ucieka, a następnie jest przez resztę filmu ścigana przez pozostałe przy życiu osoby obecne w willi, które w dodatku, jak się okazało, od samego początku planowały zamordować właściciela, aby ukraść jego kilkunastomilionowy majątek. Co ciekawe, majątek zabezpieczony jest kodem, który nawiązuje do daty urodzin Józefa Stalina, a jego posiadacz jest Rosjaninem.
Film porusza kilka niezwykle interesujących, przeplatających się wątków. Chyba najważniejszym z nich są relacje międzyludzkie. A także relacje ludzko-robotyczne;). Niemniej jednak mamy tu do czynienia z maszyną, która odczuwa ludzkie emocje i, jak się okazuje, nie jest bezwzględnie posłuszna swojemu „właścicielowi”. To dobra analogia do rzeczywistych relacji, często opartych na kontroli oraz instrumentalnym traktowaniu partnera bądź partnerki. Najbardziej to wybrzmiewa w granej przez Jacka Quaida postaci Josha, „partnera” Iris, który dosłownie traktuje ją jak przedmiot do łechtania własnego ego oraz radzenia sobie z niskim poczuciem wartości i kompleksami. Te fakty poznajemy dopiero na koniec filmu, co zdaje się podkreślać mocno zaakcentowany w produkcji element zaskoczenia, polegający na nagłym zwrocie akcji. Już sam początek filmu pokazuje, jak bardzo twórcy postanowili zabawić się z widzami. Mamy bowiem scenę w supermarkecie sugerującą, że Iris i Josh poznali się właśnie w tym miejscu.
Ostatecznie jednak okazuje się, że ta scena została „wgrana” do systemu Iris, aby myślała, że jest człowiekiem, jak prawie wszyscy pozostali bohaterowie. Od samego początku pojawiają się elementy świadczące o tym, że coś jest nie tak, jak na przykład dość osobliwe zwracanie się Josha do Iris. Zresztą w międzyczasie okazuje się, że jedna z obecnych osób także jest robotem dla towarzystwa, co jednak zostaje tu przedstawione w innym świetle, jakby mężczyźnie „posiadającemu” Patricka naprawdę zależało na relacji z nim.
Film zwraca uwagę na kwestię rozwijającej się technologii i tego, czy obowiązują nas jakieś granice etyczne, jeśli w grę wchodzą obszary związane z relacjami międzyludzkimi. Iris jest traktowana jak przedmiot, który ma spełniać żądze jej partnera Josha. Wymowne zdają się być słowa, w których zostaje ona porównana do skarpety. To produkcja, która zmusza do namysłu nad tym, jak funkcjonuje wiele związków w naszym społeczeństwie, jak nawzajem umniejszamy swoje emocje i powoli dążymy do dominacji nad drugą osobą.
Co ważne, mimo poważnej tematyki, film stara się zachować humorystyczny wydźwięk, jak chociażby w scenie, gdy Iris z dokładną precyzją mówi o pogodzie (z uwzględnieniem wilgotności). Albo w scenie, w której zdesperowany Josh chce się dostać do telefonu zmarłego właściciela willi i musi odgadnąć datę urodzin Stalina, co mu się ostatecznie udaje, ale po dość komicznym przeszukiwaniu książek. Generalnie rzecz biorąc, jest to mieszanka gatunkowa, gdzie są elementy science-fiction, dramatu, slashera, kina akcji, a nawet komedii romantycznej.
Kadr z filmu obrazujący scenę, podczas której bohaterka obserwuje swoją robotyczną rękę, co może stanowić nawiązanie do serii Terminator
Z mojej perspektywy, jest to film na swój sposób świeży, który oferuje tematykę związaną z relacjami międzyludzkimi (także toksycznymi) oraz rozwojem technologii, a jednocześnie robi to w sposób niezwykle kreatywny i wywołujący napięcie. Oceniam tę produkcję dobrze, w skali siedem na dziesięć. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że jest to rodzaj dzieła, które można bardzo długo rozkładać na czynniki pierwsze, dlatego tym bardziej jestem zachwycony, bo lubię filmy, które mają w sobie ciekawe elementy, przesłanie, nieoczekiwane rozwiązania. Naprawdę warto.
Bibliografia:
Companion - Die perfekte Begleitung (2025). (b. d.). IMDb. https://www.imdb.com/title/tt26584495/mediaviewer/rm2832237314/?ref_=ttmi_mi_20
Film Towarzysz (2025) - Gdzie obejrzeć | Netflix | Disney+ | Max | SkyShowtime | Amazon Prime Video | Cineman | Polsat Box Go | Rakuten | iTunes | Player | TVP VOD | Apple TV+ | PLAY NOW | Canal+ | CDA Premium | Ninateka | E-Kino Pod Baranami | MOJEeKINO | Nowe Horyzonty | FilmBox+ | Pięć Smaków | VOD.MDAG.PL | Katoflix | Outfilm | Viaplay | 35mm.online... (b. d.). Upflix.pl. https://upflix.pl/film/zobacz/companion-2025
Aleksandra Sieczka. (2025, 1 lutego). O TOWARZYSZU NIE SŁUCHAJCIE, IDŹCIE DO KINA | RECENZJA [Wideo]. YouTube. https://www.youtube.com/watch?v=qxbJs5ONpXE
Krwawa zabawa z traumą, czyli „Małpa” Osgooda Perkinsa
Stephen King to jeden z najbardziej znanych pisarzy grozy na świecie, którego utwory na stałe zawitały do popkultury. Trudno się zatem dziwić, że od 1976 roku, kiedy po raz pierwszy zekranizowano dzieło Kinga w postaci Carrie, powstały niezliczone ekranizacje i adaptacje odnoszące się do jego twórczości. Niektóre z nich były produkcjami nisko ocenianymi, jak chociażby Mroczna wieża z 2017 roku, ale były też takie, które zapisały się w historii kina jako arcydzieła, jak na przykład Lśnienie z 1980 roku. W dzisiejszym blogowym wpisie chciałbym skupić się na najnowszej kingowskiej adaptacji – Małpy w reżyserii Osgooda vel Oza Perkinsa (który, co ciekawe, jest synem Anthony’ego Perkinsa, słynącego z roli Normana Batesa w filmie Psychoza).
Oz Perkins został doceniony w zeszłym roku za horror zatytułowany Kod zła. Na szczególne uznanie krytyków zasłużyło stworzenie przez reżysera bardzo niepokojącej atmosfery – poważnej, niepewnej oraz budzącej wątpliwości.
W przypadku Małpy, której premiera miała miejsce w marcu bieżącego roku, Perkins postanowił zastosować inną formę. Tym razem stworzył adaptację krótkiego opowiadania Stephena Kinga o tym samym tytule z 1980 roku, które wpierw zostało po raz pierwszy opublikowane jako broszura do magazynu dla dorosłych Gallery, a następnie pięć lat później do zbioru zatytułowanego Szkieletowa załoga.
Plakat filmowy Małpy
Co ciekawe, dopiero teraz powstała pełnoprawna adaptacja, gdyż wcześniej powstało jedynie kilka amatorskich ekranizacji, luźno nawiązujących do dzieła Kinga. Mowa tu na przykład o horrorze The Devil’s Gift z 1984 roku, który fabularnie jest dość podobny do opowiadania. Sam film nie odbił się jednak szerokim echem i nikt nie uznał go za pełnoprawną adaptację dzieła Stephena Kinga. Dlatego tak ciekawą i na swój sposób intrygującą produkcją okazała się tegoroczna premiera Małpy.
Odnosząc się pokrótce do fabuły, jest to historia braci bliźniaków, którzy natrafiają na tajemniczą małpę zabawkę, która w przeszłości należała do ich ojca. Ta małpka po przekręceniu kluczyka w niespodziewanym dla nikogo momencie zaczyna grać na bębnie. Szybko okazuje się, że wskutek gry ludzie z otoczenia chłopców zaczynają ginąć w bardzo dziwnych i absurdalnych okolicznościach, tak jakby zabawka w bliżej nieokreślony sposób ,,losowała” swoje kolejne ofiary. Fabułę można podzielić na dwie części, bowiem wpierw mamy do czynienia z bohaterami, kiedy są jeszcze dziećmi, a następnie po kilkudziesięciu minutach przechodzimy do okresu, kiedy już są dorośli i obaj muszą się zmierzyć z konsekwencjami tego, co wyczynia ten demoniczny przedmiot.
Na pierwszy rzut oka fabuła wydaje się być prosta. Trudno się dziwić, skoro mamy do czynienia z rodzajem czarnej komedii, opartej na absurdalnych scenach śmierci. Mimo to produkcja jest wyważona, zrobiona z pomysłem. Większość scen potrafi wywołać śmiech, co wyraźnie było zamysłem twórców. Estetyka również odgrywa tu znaczenie – sceny przemocy nie są ukazywane zbyt dosadnie lub urywają się w newralgicznych momentach, jak melodia, którą gra tajemnicza małpa (która, co ciekawe, w oryginalnym opowiadaniu nie gra na bębnie, a na talerzach). King zainspirował się tu autentyczną zabawką wymyśloną w latach 30. XX wieku, która już pojawiała się kilkakrotnie w popkulturze, między innymi w takich produkcjach jak Wallace i Gromit: Kwestia tycia i śmierci, czy Toy Story 3. Szczególnie ta ostatnia animacja jest w tym kontekście ważna. Perkins na potrzeby swojego filmu zmienił instrument, co wynikało z tego, że obecne prawa autorskie do małpy z talerzami posiada Disney, który wyprodukował trzecią część kultowej serii o żywych zabawkach. Uważam, że bez względu na kontekst, ta zmiana była naprawdę przemyślana. Dzięki zmianie talerzy na bębny można odnieść wrażenie, że produkcja jeszcze lepiej buduje napięcie. To samo dotyczy zbliżeń na zabawkę, na jej oczy, zęby…
Małpa z talerzami w filmie Toy Story 3, którego twórcy mają do tego wizerunku prawa autorskie, co zmusiło Perkinsa do zmiany instrumentu
Kadr z filmu krótkometrażowego Wallace i Gromit: Kwestia tycia i śmierci, w którym na chwilę pojawia się małpa z talerzami
(film ten miał premierę na dwa lata przez Toy Story 3)
Na sam koniec chciałem się odnieść do przesłania. Poza elementami charakterystycznymi dla czarnej komedii, w filmie mocno wybrzmiewa problem traumy pokoleniowej. Można nawet domniemywać, że reżyser przeniósł swoje tragiczne doświadczenia na ekran. Matka Perkinsa zginęła bowiem w ataku na World Trade Center 11 września 2001 roku, a jego ojciec zmarł na powikłania po AIDS dziewięć lat wcześniej. Faktycznie, cała produkcja, szczególnie w drugiej połowie, zdaje się odzwierciedlać problem, z jakim mierzy się wielu ludzi – ucieczkę przed traumatyzującymi wspomnieniami, które nie pozwalają od siebie odpocząć i uniemożliwiają nawiązanie zdrowych relacji. Widać to chociażby w relacji jednego z bliźniaków z ojcem. Zabawkowa małpa wydaje się w jakimś sensie przypominać nam o tym, że od pewnych wydarzeń nie da się uciec. Grunt to się z nimi zmierzyć i przepracować traumę, aby nie doszło do kolejnych tragedii.
Podsumowując, jest to w moim przekonaniu dość kreatywne dzieło, choć niepozbawione wad, szczególnie jeśli chodzi o spłycenie niektórych wątków albo kilka scen śmierci, które od strony realizacyjnej nie wyglądały dobrze. Nie zmienia to faktu, że jest to na swój sposób intrygująca produkcja, która z jednej strony potrafi dostarczyć mrocznej rozrywki, ale jednocześnie niesie ze sobą przesłanie dotyczące wcześniej wspomnianej traumy. Mogę szczerze polecić tę produkcję, która w mojej opinii otrzymuje siedem na dziesięć gwiazdek. Nie jest to arcydzieło, ale też nie jest to gniot. To ciekawe kino adaptujące uniwersum Stephena Kinga – jedno z lepszych, jakie powstały w przeciągu ostatnich kilku lat!
Bibliografia:
Małpa | Film | 2025. (b. d.). Filmweb. https://www.filmweb.pl/film/Małpa-2025-10058676
Like A Monkey With A Miniature Cymbal : EDitorial 31-Oct-2011. (2011, 31 października). freston.net -- niche and onerous. https://www.freston.net/blog/index.php?y=2011&m=10&d=31
Toy Story 3: "The Monkey" (Vintage Musical Jolly Chimp). (2013, 17 sierpnia). Dan the Pixar Fan. http://www.danthepixarfan.com/2013/08/toy-story-3-monkey-vintage-musical.html
Aleksandra Sieczka. (2025, 9 marca). Małpa - zła, nawiedzona, zabójcza, ale ma przesłanie | recenzja [Wideo]. YouTube. https://www.youtube.com/watch?v=eZ4CAwHxTvo
Contributors to Wikimedia projects. (2005, 11 kwietnia). The Monkey - Wikipedia. Wikipedia, the free encyclopedia. https://en.wikipedia.org/wiki/The_Monkey
Contributors to Wikimedia projects. (2006, 12 sierpnia). Cymbal-banging monkey toy - Wikipedia. Wikipedia, the free encyclopedia. https://en.wikipedia.org/wiki/Cymbal-banging_monkey_toy
Konglomerat Podcastowy. (2025, 27 lutego). Małpa i jej różne oblicza - Stephen King - The Monkey, Devil's Gift [Wideo]. YouTube. https://www.youtube.com/watch?v=AeSWw6Fz-Co
Alegoria Biblii i Ziemi, czyli o „mother!” Darrena Aronofsky’ego
Pozostając w tematyce religijnej z ostatniej recenzji, warto również pochylić się nad inną produkcją. Jest ona na pewno bardziej znana, niż Droga krzyżowa, choć budzi niemałe kontrowersje wśród widzów i krytyków filmowych. Mowa o filmie o osobliwym tytule mother!. Jest to produkcja Darrena Aronofsky’ego, który zasłynął zarówno z kultowych produkcji, takich jak Requiem dla snu oraz Czarny łabędź, jak również z tego, że w większości swoich filmów umieszcza mniej lub bardziej widoczne nawiązania do Biblii. To właśnie film z Jennifer Lawrence i Javierem Bardemem z 2017 roku zdaje się być dziełem, w którym ta symbolika najmocniej rzuca się w oczy. Widać to chociażby po plakacie filmowym, który jednoznacznie nawiązuje do kultowego horroru pod tytułem Dziecko Rosemary, w którym też wybrzmiewają motywy związane z religią.
Plakat filmu mother!
Plakat filmu Dziecko Rosemary Romana Polańskiego
Fabuła, która sprawia wrażenie mocno teatralnej, skupia się na losach Matki oraz Jego, którzy mieszkają w ogromnym domu pośrodku niczego. Ich życie zdaje się sielankowe, aż do czasu, gdy pojawiają się coraz to bardziej tajemniczy goście, wpuszczani przez postać Jego. Goście burzą porządek, co ostatecznie prowadzi do tragedii.
Tak jak wspomniałem na początku, przed seansem należy mieć świadomość, że produkcja to jeden wielki zbiór symboli, alegorii i nawiązań do Biblii. Przez cały film przewijają się sceny, które są powiązane zarówno ze Starym, jak i Nowym Testamentem. Przykładem może być scena, w której tajemniczy Mężczyzna i Kobieta przybywają do wspomnianego domu i wbrew surowemu zakazowi wchodzą do gabinetu Jego. Stanowi to niepowtarzalne nawiązanie do sytuacji biblijnej, kiedy Adam i Ewa zjedli w Raju zakazany owoc.
Oprócz symboliki biblijnej można też odnieść wrażenie, że jest to produkcja, która zadaje widzom wiele egzystencjalnych pytań, związanych chociażby z symboliką Matki, która jest alegorią Matki Ziemi. To skłania do refleksji na temat tego, jak społeczeństwo traktuje siebie nawzajem oraz planetę, na której żyje. A to, biorąc pod uwagę współczesne konteksty środowiskowe, sprawia, że odpowiedź na powyższe pytanie pozostaje niejednoznaczna i budząca słuszne poczucie winy. Szczególnie, że historia ukazana w filmie skupia się przede wszystkim na postaci Matki (Jennifer Lawrence), czego potwierdzeniem są częste zbliżenia na jej twarz, ukazywanie emocji i niepewności. To nie pierwszy dowód na to, jak świetną aktorką jest Lawrence, podobnie jak Bardem, który gra postać będącą odpowiednikiem samego Boga.
Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że jest to godna polecenia produkcja, choć mam świadomość, że nie każdemu może się ona spodobać i że potrafi budzić skrajne emocje. Bardzo trudno zdefiniować, o czym ten film tak naprawdę jest. Czy tylko serią symboli, bez dobrze napisanej fabuły, czy jednak czymś więcej? Ocena będzie w moim przekonaniu bardzo zależeć od perspektywy spojrzenia na ten film. Mnie bardzo przekonały biblijne nawiązania i dlatego mogę śmiało polecić wszystkim tę produkcję. Warto się samemu przekonać, czy rzeczywiście jest to wartościowe dzieło. Dla mnie jak najbardziej i dlatego ta produkcja dostaje ode mnie osiem na dziesięć gwiazdek.
Bibliografia:
Amazon.pl. (b. d.). Amazon.pl: zakupy internetowe elektroniki, odzieży, komputerów, książek, płyt DVD i innych. https://www.amazon.pl/ROSEMARY-BABY-1968-Poster-Canvas/dp/B0C3BGP9QW
Film Mother! (2017) - Gdzie obejrzeć | Netflix | Disney+ | Max | SkyShowtime | Amazon Prime Video | Cineman | Polsat Box Go | Rakuten | iTunes | Player | TVP VOD | Apple TV+ | PLAY NOW | Canal+ | CDA Premium | Ninateka | E-Kino Pod Baranami | MOJEeKINO | Nowe Horyzonty | FilmBox+ | Pięć Smaków | VOD.MDAG.PL | Katoflix | Outfilm | Viaplay | 35mm.online | FlixClassic... (b. d.). Upflix.pl. https://upflix.pl/film/zobacz/mother-2017
Goldberg M., Speicher J. (2024, 9 sierpnia). WTF Is Going on With Darren Aronofsky’s 'mother!'?. https://collider.com/mother-movie-explained/
Harvey S. (2017, 11 września). Everything We Know About Darren Aronofsky's 'mother!' Right Now. https://nofilmschool.com/2017/09/everything-we-know-about-darren-aronofskys-mother-right-now
O fanatyzmie religijnym, czyli „Droga Krzyżowa” Dietricha Brüggemanna
Fanatyzm religijny to temat stary jak świat, aczkolwiek można odnieść wrażenie, że wciąż w kulturze filmowej mocno niewykorzystany. O ile są znane w popkulturze produkcje, takie jak adaptacja dzieła Stephena Kinga pod tytułem Carrie, w których pojawia się motyw bezkrytycznego oddania religii, tak najczęściej nie jest to główny trzon fabuły, a raczej dopełnienie innych problemów poruszanych w produkcjach (w przypadku Kinga bullyingu i przemocy domowej). Na szczęście, mimo tego faktu, wciąż istnieją produkcje, które poruszają ten właśnie aspekt życia religijnego, który bywa bardzo aktualny, gdy spojrzeć na chociażby politykę.
Jednym z przykładów takiej produkcji, która bezpośrednio porusza tę tematykę jest niemiecki film pod tytułem Droga Krzyżowa reżyserii Dietricha Brüggemanna. Brüggemann współtworzył również razem ze swoją siostrą Anną scenariusz, za który zresztą oboje dostali nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia na berlińskim festiwalu Berlinale w 2014 roku. Sama fabuła skupia się na historii 14-letniej Marii, która wychowuje się w katolickiej, ortodoksyjnej rodzinie przynależącej do fikcyjnego Bractwa Kapłańskiego świętego Pawła, które ma fanatyczne podejście do wiary oraz życia. Objawia się to choćby w przekonaniu, że muzyka gospel i soul to czyste zło kryjące w sobie szatańskie wartości. Natomiast głównym wątkiem jest chęć poświęcenia się Marii. Dziewczyna dosłownie chce ofiarować swoje życia bratu, który z niewiadomych przyczyn, mimo że skończył już cztery lata, nie wypowiedział jeszcze ani słowa. Jest to zatem ukazanie destrukcyjnego wpływu rodziny oraz otoczenia na dziewczynkę, która jest praktycznie osamotniona w tej beznadziejnej sytuacji.
Polski plakat filmowy reklamujący z mocną warstwą symboliczną
Drogę krzyżową (z uwzględnieniem informacji o nagrodzie dla scenarzystów na berlińskim festiwalu).
Scena lekcji WF-u, podczas której Maria odmawia udziału w ćwiczeniach z powodu muzyki. Jest to scena siódma nawiązująca do drugiego upadku Jezusa pod krzyżem.
Wpierw warto zwrócić uwagę na to, że twórcy filmu mocno inspirowali się autentycznym Bractwem Kapłańskim Piusa X, którego członków nazywa się potocznie lefebrystami, od nazwiska założyciela Marcela Lefebvre. Jest to katolickie stowarzyszenie, które nie uznaje postanowień II Soboru Watykańskiego odbywającego się w latach 1962-1965, kiedy to dokonano wielu reform Kościoła katolickiego, między innymi wprowadzono dialog ekumeniczny z innymi religiami, msze w językach narodowych, a także postanowiono, że duchowni będą prowadzić msze w stronę do wiernych, a nie tyłem jak dotychczas. Lefebryści tych postanowień nie uznają i to właśnie na nich wzorowało się rodzeństwo scenarzystów, którzy mieli osobiste doświadczenia z tą organizacją przez swoją rodzinę.
Bractwo odrzucające reformy Kościoła katolickiego odgrywa w filmie jedną z najistotniejszych ról. W sposób szczególny ukazana jest toksyczność rodziny, zwłaszcza zachowanie matki, która potrafi zrobić awanturę o to, że córka chciała iść do chóru, w którym grana jest muzyka uznawana przez nią za niebezpieczną. Córka bardzo przejmuje się opinią matki, o czym świadczy choćby scena lekcji WF-u, podczas której dziewczyna odmawia ćwiczenia z innymi, bo utwór puszczany w tle uznaje za „szatański”. A to tylko jeden z kilku przykładów nawiązań do fundamentalistycznych organizacji religijnych.
Ten film ma przede wszystkim symboliczną wartość. Już czternaście scen daje widzom jasny sygnał, w jakim kierunku to będzie zmierzać. Liczba scen nie jest przypadkowa – jest to przecież liczba stacji tytułowej Drogi Krzyżowej, kiedy to wspominana jest na dwa dni przed Wielkanocą męka i śmierć Jezusa. Każda z tych scen nawiązuje w jakimś sensie do elementów nabożeństwa, a jednocześnie przedstawia je w sposób krytykujący fanatyczne postępowanie zarówno księdza, jak i rodziny dziewczyny. Dla przykładu scena w samochodzie, kiedy to Maria prowadzi bardzo nieprzyjemną rozmowę z matką, jest symbolicznie związana ze stacją, w której Jezus niosący krzyż spotyka swoją matkę Maryję.
Scena rozmowy z matką w samochodzie. Nawiązanie do stacji czwartej Drogi krzyżowej, kiedy to Jezus spotyka swoją matkę.
Ogromnym walorem jest również warstwa wizualna. Przede wszystkim większość scen została nakręcona jednym ujęciem z niemal nieruchomą kamerą. Nadaje to filmowi teatralności. Widz skupia się przede wszystkim na dialogach, na relacjach między postaciami, na tym, co bohaterowie czują. Dodatkowo w produkcji pojawia się muzyka diegetyczna między innymi w scenie nabożeństwa w kościele, co ma jeszcze bardziej podkreślać realizm świata przedstawionego, mimo dość widocznego przerysowania niektórych postaci, na przykład matki. Jednocześnie można uznać, że takie ukazanie wprost nawiązuje do osób, które do tego stopnia są bezkrytycznie oddane wierze, że nie docierają do nich żadne logiczne argumenty, aczkolwiek to pozostaje kwestią do interpretacji.
Podsumowując, mimo iż Droga krzyżowa zdaje się nie być filmem szeroko znanym publiczności, to mogę śmiało uznać, że jest to produkcja godna polecania i to nie tylko ludziom wierzącym. Sposób kręcenia oraz tematyka, którą porusza film, skłania do myślenia nad tym, do czego w skrajnych przypadkach może doprowadzić fanatyzm religijny, który jak wspomniałem na początku, jest uniwersalnym problemem trapiącym wiele grup społecznych. Dlatego z czystym sumieniem mogę polecić to dzieło, które jest na swój sposób specyficzne, ale co za tym idzie, również interesujące. Osobiście, w skali od jeden do dziesięć, oceniam tę produkcję na osiem i zdecydowanie polecam seans wszystkim fanom kinematografii, którzy chcą wyciągnąć własne wnioski z tej historii.
Bibliografia
Baumann, G. (b. d.). "Kreuzweg" - Film 2014 - Kritik, Trailer. FilmClicks: Filmkritiken, Star-Interviews, Reportagen und Festival-Highlights. https://www.filmclicks.at/Filme/Kreuzweg
Filmweb - filmy takie jak Ty! (b. d.). Filmweb. https://www.filmweb.pl/film/Droga+krzyżowa-2014-700232/photos/532857
Plakaty - Droga krzyżowa (2014) - Filmweb. (b. d.). Filmweb. https://www.filmweb.pl/film/Droga+krzyżowa-2014-700232/posters
Droga krzyżowa | Film | 2014. (b. d.). Filmweb. https://www.filmweb.pl/film/Droga+krzyżowa-2014-700232
Nagrody - Droga krzyżowa (2014) - Filmweb. (b. d.). Filmweb. https://www.filmweb.pl/film/Droga+krzyżowa-2014-700232/awards
Wenke, H. (2014, 9 lutego). "Kreuzweg": Verfluchter Katholizismus. ZEIT ONLINE. https://www.zeit.de/kultur/film/2014-02/berlinale-film-kreuzweg-brueggemann/komplettansicht
Współtwórcy projektów Fundacji Wikimedia. (2005, 5 maja). Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X – Wikipedia, wolna encyklopedia. Wikipedia, wolna encyklopedia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Bractwo_Kapłańskie_Świętego_Piusa_X
Współtwórcy projektów Fundacji Wikimedia. (2004, 19 lutego). Klasyczny ryt rzymski – Wikipedia, wolna encyklopedia. Wikipedia, wolna encyklopedia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Klasyczny_ryt_rzymski